gru 09 2002

przejebane życie palacza


Komentarze: 11

oto kilka drastycznych momentów życia palacza:

posiadać szlugi, nie posiadać zarzygałki (czyt. zapalniczki) posiadać szlugi, posiadać zarzygałkę, nie mieć gdzie palić nie posiadać szlugów, posiadać zarzygałkę, nie posiadać kasy nie posiadać szlugów, posiadać kasę, nie mieć gdzie zaopatrzyć się w szlugi posiadać szlugi, zarzygałkę, kasę, mieć gdzie palić i posiadać chłopaka (tudzież dziewczynę która nie pali)

kilka sposobów na rozwiązywanei problemów palacza

sępienie -> grozi nabyciem Vogów, Cameli, Popularnych, albo (o zgrozo) Mentolów....brrrr unikanie miejsc gdzie palić nie można -> grozi utratą znajomych, pracy, itp. przetrząsanie wszystkich kieszeni w poszukiwaniu kasy -> grozi nerwicą wybranie się na wielką wyprawę w poszukiwaniu skarbów -> grozi przeziębieniem, napadem itp. czekanie do gdz. 6h o której to magicznej porze pojawiają się kioskarze -> grozi roztrojem nerwów zerwanie z chłopakiem/dziewczyną -> grozi depresją nabycie całego wagonu -> grozi jeszcze silniejszym uzależnieniem... a więc przyspeszeniem śmierci na raka OSTATECZNYM AKTEM DESPERACJI PALACZA JEST KOŁOTANE DO DRZWI SĄSIADÓW O 12,30 W POSZUKIWANIU ZAGUBIONYCH SZLUGÓW ach i jeszcze pozostaje wypalanie niedopałków...........................................
trzykropek : :
...
14 grudnia 2002, 00:20
wiem ja to :)
12 grudnia 2002, 14:19
:)
nie mozna przestac palic:)
...
12 grudnia 2002, 00:46
hyhyhy
11 grudnia 2002, 11:00
życie palacza skrętów jest jeszcze trudniejsze; kiedy jest forsa, miejsce do palenia, zapałki i obok ktoś kto nie prawi morałów a brakuje papierosa trzeba go podzielić na dwa: tytoń i bibułki; lista problemów podwaja się!
09 grudnia 2002, 18:28
ciezkie jest zycie palacza... I pytanie małe mam, mozna sie skapnąć, który to twoj drugi blog? Bo jak tak to sie chyba skapnełam...
agakarolewska
09 grudnia 2002, 03:34
tak. tak. tak. z malusia szczypta zlosliwosci...szanowne trzykropki...
...
09 grudnia 2002, 03:26
zapomniałam o wersji absolutna desperacja palacza.... RZUĆ PALENIE I UMIERAJ W POKOJU :
...
09 grudnia 2002, 03:26
:O złośliwe????
agakarolewska
09 grudnia 2002, 03:18
to Ty ! w koncu Cie dopadlam..pierwsze zlosliwe komentarze na moim blogu... od tajemniczych trzech kropek..hmmm..jeszcze sie zastanowie co z Toba, zrobic...
tonio
09 grudnia 2002, 02:54
można jescze przestać palić ;-)
09 grudnia 2002, 02:06
a to jest ten tajemniczy "..." pojawiajacy sie w komentarzach... przyznam ze chcialam wkoncu trafic na twojego bloga bo zaciekawilas mnie bardzo

Dodaj komentarz